Ej popatrz ile seksu
jest w moich ciuchach z lumpeksu,
popatrz ile szyku
jest w moim tanim błyszczyku,
Tyłek pokazuje
bo ja się tu tak lansuję
I to sprawa oczywista
że ja jestem zajebista.
Mam wszystkich w tyle
bo ja nigdy się nie mylę,
Jestem zajefajna
ale tu będe wulgarna,
Jak można? Po co? Heloł..?
Bo to reality reality reality szoł!
Nie jestem zupą ogórkową
byś mnie lubiał, ale
Mam błyszczyk, tipsy, podkład
oraz kupę innych zalet,
Jest siedem cudów świata,
a ja ósmym - wiesz o tym
Że to mnie się należy
te sto tysięcy złotych.
Heloł heloł hełoł, to jest reality
szoł, heloł heloł, to jest reality
szoł, heloł heloł heloł...
W telefonie drzemie siła,
więc sms-y wysyłaj!
Heloł heloł hełoł, to jest reality
szoł, heloł heloł, to jest reality
szoł, heloł heloł heloł...
Mam do siebie wielki dystans,
Ale jestem zajebista!
Ja mam piękne tipsy
oczywiście, nie inaczej,
Lateksowe ciuszki
no i czasem się łajdaczę,
Z każdym ziomem
co przyjedzie po mnie fajną bryką,
Jak ma bułę nie pogardzę
nawet dziadkiem z kryką.
Ja biustu nie unosze
gdy sie tutaj panoszę
Majtek nie ubieram
bo mnie trochę to uwiera,
Jak można? Po co? Helołł..?
Bo to reality reality reality szoł!
Ej popatrz jaki lans
i jak błyszczę na ekranie,
Jestem w twych marzeniach
i komórą płacisz za nie,
I powiem jeszcze jedno
zanim puścisz to od nowa,
Zbieżność tekstu z BB4
jest zupełnie przypadkowa.
Heloł heloł hełoł, to jest reality
szoł, heloł heloł, to jest reality
szoł, heloł heloł heloł...
W telefonie drzemie siła,
więc sms-y wysyłaj!
Heloł heloł hełoł, to jest reality
szoł, heloł heloł, to jest reality
szoł, heloł heloł heloł...
Mam do siebie wielki dystans,
Ale jestem zajebista!
K. Owczarek (2008)